Madeleine

[link widoczny dla zalogowanych]

chciałabym wiedzieć, jaki macie poglad na tę sprawę? Jakie są wasze teorie? Ja np odkąd pojawiły się pogłoski, że to rodzice zabili dziewczynkę już się trochę w tym pogubiłam...

W wakacje było głośno o tym teraz już trochę ucichło, jedni mówią że za wszystkim stoją rodzice i teraz to maskują, poprzez płacenie okupu, angażowanie detektywów a inni że rzeczywiście dziewczynka została porwana. Moim zdaniem pierwsza opcja jest możliwa jedynie wtedy gdyby rodzice jak to się mówi "nie mieli serca" i byli niesamowicie odporni psychicznie, gdyż normalny człowiek nie mógłby tak długo tego ciągnąć szczególnie że wersja porwania nie jest w pełni oficjalna i są oni atakowani z wielu stron (policja, psycholodzy, zwykli ludzi, znajomi), którzy tylko czekają na jakiś błąd z ich strony. Sprawa się wyjaśni jeżeli znajdą tą dziewczynkę miejmy nadzieje żywą bądź jeżeli (na co część społeczeństwa czeka) któreś z rodziców się nie wytrzyma. Ja nie staje po żadnej stronie bo to nie ja prowadze tą sprawe ;] a z mediów wiem tyle co Wy.

w sumie ta sprawa interesuje mnie od początku.
po pojawieniu sie poglosek, ze to rodzice zabili te biedna dziewczynke troche sie pogubilam.
mowcie, co chcecie ale ja na prawde nie jestem w stanie wyobrazic sobie jak rodzice mogliby zabic swoje dziecko i robic z tego rozglos, aby odwrocic od siebie uwage !!! jesli okaze sie to prawda, to ''podziwiam'' ich psychike :/

biedne dziecko Sad

szacunek dla ludzi, ktorzy tak jak ten detektyw sa pewni, ze wszystko dobrze sie skonczy!

Ja niestety potrafiłabym uwierzyć w to, że rodzice zabili ją a teraz robią rozgłos z jej zniknięcia, niestety co do ludzkiej psychiki, zachowań nic chyba nie byłoby mnie już w stanie zdziwić. Aczkolwiek mam nadzieję, że tak nie jest a dziewczynka znajdzie się cała i zdrowa.

hmmm żadnych wiadomości od jakiegoś czasu nie ma awięc dziewczynka pewnie dawno już nie żyje. I nie wierze jakoś żeby to rodzice ją zamordowali...