Żałoba..kolejna żałoba

Ciekawi mnie co myślicie o ogłoszeniu kolejnej żałoby narodowej. Ja naprawdę współczuje przedewszystkim rodzinom ofiar, ale mam wrażenie, że ostatnimi czasy żałoba narodowa jest nader często ogłaszana. Mam wrażenie, że staje się ona polityką Leszka. Zbyt częste jej ogłaszanie, MOIM ZDANIEM, doprowadzi do zobojętnienia społeczeństwa. Pamiętam, jak ogłoszono żałobę po śmierci Ojca Świętego - to rozumiem, cały świat był pogrążony, po zawaleniu hali. Ale kolejne jak wypadek w Halembie, polskiego autokaru no i teraz samolotu nie robią na mnie wrażenia (tzn. sama żałoba). Kiedyś było dla mnie to czymś naprawdę wyjątkowym ale teraz ? Nie wiem może jestem pozbawiony ludzkich uczuć i odruchów ale dla mnie sama idea żałoby narodowej zaczyna się mijać z celem Sad

I nie zrozumcie mnie źle - ja naprawdę współczuje rodzinom ofiar - ale kontrowersje wzbudza u mnie ostatnia ich częstotliwość Shocked

Interesuje mnie wasza opinia właśnie na temat częstotliwości (uprzedzając uprzedzenia - kiedyś wypadki i tragedie też się zdarzały a jakoś żałoby narodowej nie ogłaszano - zły Aleksander?)

Lechu jest trochę nadgorliwy. Doskonale Cię Grzesiek rozumiem. Codziennie na drogach ginie jakieś x osób, codziennie powinna być żałoba. Współczuje rodzinom tych ludziom ale to ich zdaje się tragedia, nie nasza a przynajmniej nie moja.
Może też bez uczuć jestem, ale do tego przyczyniła się wyjątkowa częstotliwość "Narodowych tragedii"
Kurde gdyby tam jeszcze zginęła jakaś szych, premier, bohater narodowy nie wiem, ktoś znany i ogólnie szanowany.
To trochę infantylne ze strony prezydenta, który za wszelką cenę chce zdobyć poparcie myśląc, że ogłaszanie żałoby mu w tym pomoże.
Przerost formy nad treścią. "Nie mój to cyrk, nie moje w nim małpy"

Oh, jak nam Ciebie brakowało....
To za każdym razem gdy ginie żołnierz w Iraku czy na innym froncie to też żałoba powinna być. Bo oddaje życie w słusznej sprawie.
Jednodniowa żałoba? Ok! Trzy dniowa? Przesada.
Wybacz ale niespecjalnie mnie rusza to.
Zostanę przy tym, że każdy ma prawo do swojego zdania. Mnie Bardziej ruszyła śmierć leciwego Ojca świętego niż elity polskiego lotnictwa, która szaremu człowiekowi niespecjalnie do szczęścia potrzebna.

jak Jarkowi zdechnie kot, to Lechu też pewnie ogłosi żałobę ;-]

a na huj mi papież? wole mieć ochrone kraju niż księdza na krześle pope...

Taką jaką my obecnie mamy obrone, takie jakie my mamy obecnie uzbrojenie to lepiej nie mówić na głos bo w Rosji jeszcze usłyszą...Polska ma - papier z NATO podpisany - i oto jest sedno naszej całej obrony.